| Timon |
 Wysłany: Pią 12:50, 07 Lip 2006 Temat postu: Polak potrafi |
|
Tu proponuje wrzucac rozne ciekawostki jak to nasi kochani rodacy oszukauja kazdego kogo tylko moga a w szczegolnosci ronze urzedy. Proponuje tez zalozyc blizniaczy topic tyle ze skierowany w druga strony czyli jak rzad i urzedy oszukuja obywatali.
To ja zaczne od piknej wiadomosc z onetu :
| Cytat: |
"Gazeta Wyborcza": Jak za pomocą piwa i zakąski płacić niższe podatki? Właściciele restauracji i pubów znaleźli prosty sposób.
Dziennikarz "Wyborczej" zamówił piwo w restauracji blisko sopockiego mola. Według karty piwo kosztuje tu 6 zł. Kelnerka podaje szklankę z pianką i - nie zamówioną - szczyptę orzeszków.
Przyniesiony na koniec rachunek nie budzi wątpliwości - pisze "Gazeta": jedno piwo - należy się sześć złotych. Ale dołączony paragon kasowy mówi co innego: piwo 0,5 litra - 2 zł, przekąska - 4 zł. Podobne sytuacje zdarzają się w całym kraju. Dlaczego? "Gazeta" przyjrzała się bliżej paragonom. Podatek za "usługę piwo" wynosi 22 proc., za "usługę zakąska" - 7 proc.
"To oszustwo" - mówią "Gazecie" urzędnicy skarbówki.
"Jeżeli klient dostaje piwo, które zgodnie z informacją podaną w karcie, kosztuje 6 albo 10 zł, to takie same dane powinny być zawarte w paragonie" - mówi Monika Kopiecka, rzecznik gdańskiej izby skarbowej.
Fiskus traci na machinacjach piwo-zakąska. "Gazeta" policzyła ile.
Przeciętna restauracja w Sopocie sprzedaje średnio 300 półlitrowych piw dziennie. Średnia cena kufla to 6 zł. Gdyby restaurator odprowadzał 22-procentowy VAT prawidłowo, musiałby płacić ponad złotówkę VAT-u za każde piwo. Tymczasem, gdy zakąska (7 proc. VAT) kosztuje cztery złote, a piwo - dwa, podatek wynosi tylko 62 grosze.
Dzienny zysk średniego lokalu na podatku od piwa to ok. 120 zł. Miesięcznie - 3,6 tys. zł. |
|
|
